wtorek, 30 września 2014

No one is DOOMED.

Ostatnio moje życie towarzyskie nieco się ożywiło. Ciesze się z ciekawych, przezabawnych i nieco nielegalnych spotkań. Moje kontakty ze wszystkimi znajomymi znowu się ustatkowały i są bardzo okej.

Jednak zdaje sobie sprawę, że taka kolej rzeczy niekoniecznie będzie trwała długo, to znów tylko tymczasowy obieg, z którego jak na razie jestem zadowolona. Pomimo to wciąż czuje się niepewnie i źle myśląc, że nie będę miała co robić w poszczególny dzień weekendu.




Podążaj za tym, co jest właśnie dla ciebie i na ciebie czeka. Każde doświadczenie prowadzi Cię do celu, a im więcej znajomych i to tych bardziej "szanowanych" tym stanie się to szybciej.